14.01.2013

Krem dyniowo-pomarańczowy



W sezonie dyniowym zmobilizowałam się i naprodukowałam trochę puree dyniowego (przepis), zważyłam, zapakowałam w woreczki i zamroziłam, w taką mroźną pogodę rozgrzewający krem z dodatkiem imbiru i pomarańczy jest idealny.
Przepis pochodzi od dużo solę, dodatkowo dodałam świeży starty imbir i łyżkę masła.

składniki:
700 g puree z dyni
szklanka mleka
pół szklanki soku z pomarańczy
(teraz najlepiej ze świeżych)
sól, pieprz, chilli
kawałek imbiru
łyżka masła
pestki dyni do posypania

Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy. Zawartość przelewamy do garnka, podgrzewamy dodajemy przyprawy, na koniec masło.

43 komentarze:

  1. za mną w podobnej tematyce, chodzi krem z marchwi i imbiru :) jednak dynią bym nie pogardziła !
    pozdrawiam,
    szana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krem marchwiowy robiła dziś moja siostra, pycha!

      Usuń
  2. Prosto i pysznie. Żałuję, że nie pomroziłam dyniowego puree...:-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna!
    Zjadłabym miseczkę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Apetycznie wygląda. Koniecznie muszę zasmakować. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozostaje mi poczekać do kolejnego sezonu dyniowego;) Ja za to dzisiaj zrobiłam rozgrzewający krem pieczarkowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kremy są świetne, ja bardzo lubię, chyba wszystkie :)

      Usuń
  6. świetnie wygląda, mega zachęcająco:) mniam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pysznie i bardzo delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ajajaj piękny skład. Przypomnij się na jesien, jak te dynie będą pod ręką żywe:)))

    pozdrawiam i oblizuję się na sam widok zdjęć // k

    www.hemmahosjohanssons.blogspot.se

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja córka ostatnio tylko zupy krem akceptuje...chyba spróbuję...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Manim! Krem zimą jest najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmm pysznie i rozgrzewająco wygląda! Najpierw lepić bałwana, a potem rozgrzewać się zupką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te bałwany coś nie bardzo chcą się lepić, prób było kilka, ale po sankach z dziećmi super na rozgrzanie :)

      Usuń
  12. pikantna , kremowa dyniowa zupa - dziękuję za inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  13. och, zazdroszczę Ci teraz takiego kremiku dyniowego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny pomysł:-) O dziwo u nas jeszcze można spotkać dynię. W tę sobotę moja mama kupiła na rynku:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja ten mój pomrożony muszę teraz wykorzystać :)

      Usuń
  15. Świetna zupka, musi być rozgrzewająca:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj tak! Zupy z grzejącymi dodatkami są nieodzownym elementem śnieżnych dni. Cudowna, kojąca barwa!

    OdpowiedzUsuń
  17. Marta, nie muszę czytać co przygotowałaś. Mnie wystarczą Twoje zdjęcia ;)
    Krem z dyni jadam często na jesień, ale tylko z dodatkiem imbiru. Wersji z pomarańczami nie jadłam...jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z pomarańczami jest dość ciekawie, ale ja lubię zarówno wersję z i bez ...

      Usuń
    2. nie czytasz co przygotowałam powiadasz :) nieładnie!

      Usuń
  18. świetna zupa! żałuję, że moje pomrożone puree z dyni się skończyło...

    OdpowiedzUsuń
  19. o Matko jakie pysznosci:)))))))))))))))) mniammmm uwielbiam zupke z dyni:) - Twoja jest cudna !!!

    OdpowiedzUsuń
  20. kurcze......nie dodawałem nigdy do kremu dyniowego soku pomarańczowego?! jak widać trzeba będzie spróbować - dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo ciekawe połączenie polecam ! choć przyznam, że ja wolę krem dyniowy z ziemniakami i boczkiem, ale jako odmiana ten słodki tez jest extra

    OdpowiedzUsuń
  22. sok z pomarańczy świetnie komponuje się ze smakiem dyni :)

    OdpowiedzUsuń