22.01.2013

Uszlachetnianie wędlin




Dziś chciałabym Wam polecić wspaniały sposób na uszlachetnianie wędlin, wpływa on na walory smakowe, termin przydatności do spożycia, a przede wszystkim na utratę niekorzystnych składników zawartych w kupnych szynkach. Przepis pochodzi z książki Anny Ciesielskiej "Filozofia życia". Wędlina przygotowana w ten sposób zachowuje świeżość nawet do dwóch tygodni, nie staje się śliska po kilku dniach jak to nieraz niestety bywa. Sprawdziłam wielokrotnie, dlatego szczerze polecam.

sposób przygotowania:
Do około 3 l wrzątku (ilość zależy od wielkości wędliny) dodajemy po 1/2 łyżeczki tymianku, rozmarynu, kurkumy, majeranku  1 łyżeczkę kminku, 1 łyżeczkę imbiru, 1 łyżeczkę chili, a następnie wkładamy kilogramową surową wędzona szynkę. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem około 1,5 godziny, po czym wyjmujemy, studzimy, osuszamy i wkładamy do pojemnika w lodówce. W ten sam sposób można uszlachetniać również boczek, ogonówkę oraz kiełbasy, te ostatnie wystarczy gotować krócej.

Autorka książki Anna Ciesielska prowadzi w Poznaniu Centrum Zdrowego Żywienia Anna, kilka razy zamawiałam poprzez stronę internetową tutaj różne przyprawy, są bardzo dobrej jakości, więc również zdecydowanie polecam, np. mielony kminek albo mielone goździki, których w sklepach nie widziałam.




moje niedawno kupione zapasy ...