29.12.2013

Śledzie w oleju



Aż trudno mi uwierzyć, że już po Świętach .... było pysznie, ciepło i bardzo rodzinnie. Czas biegnie zbyt prędko, zdecydowanie. Dobrze, że poza wspomnieniami zostają również zdjęcia. Wyjadam poświąteczne resztki i cieszę oczy obrazami zarejestrowanymi podczas Świąt. Przybyła nam kolejna własnoręcznie wykonana ozdoba, choinka z drutu :) podsuwam pomysł na przyszły rok, mnie urzekła bardzo, tym bardziej, że wykonał ją dla mnie mój mąż




a jak prędko biegnie czas widać po takich właśnie fotografiach, dzieci rosną w szalonym tempie.... 




na zdjęciu Tymon i Nina z kuzynkami Mają, Zuzią i Jagodą, dla której były to pierwsze Święta



Pora przejść do wspomnianych w tytule śledzików. Śledzie co roku przygotowywał mój teść, ale tak się zdarzyło, że tegoroczne Święta spędził w sanatorium, więc postaraliśmy się godnie go zastąpić, głównie mój mąż, który owe śledzie przyrządził. Przepis dość klasyczny, dodaliśmy papryczkę chilli, która bardzo fajnie podkręciła ich smak. Podaję nasze proporcje, oryginalny przepis znaleźliśmy tutaj

składniki:
1 kg solonych płatów śledziowych
duży słoik ogórków kiszonych
3 duże cebule czosnkowe
4 papryczki chilli
opakowanie liści laurowych
opakowanie ziela angielskiego
pieprz czerwony
olej rzepakowy

Śledzie należy dobrze wypłukać, my moczyliśmy je całą noc w mleku, następnego dnia płukaliśmy jeszcze kilka razy wodą. Ogórki i cebule należy pokroić w kostkę, papryczki w cienkie paseczki, śledzie w mniej więcej 4 cm kawałki. Układać w misce warstwami, śledzie, przyprawy, papryczki, cebula i ogórki, ilość warstw zależy oczywiście od użytego naczynia. Na koniec zalać wszystko do całkowitego przykrycia olejem, odstawić w zimne miejsce, moim zdaniem przynajmniej na jeden dzień. Po tym czasie najlepiej przemieszać wszystko delikatnie, aby smaki się "przegryzły". Gotowe!