27.11.2012

Pierniki staropolskie



   no więc u mnie od niedzieli pachnie już świętami, produkcja kartek świątecznych rozpoczęta, lista prezentów prawie gotowa, no i najważniejsze ... mam już ciasto na pierniki, piękne, pachnące i do tego z podwójnej porcji !

   przepis na te pierniki zdobyłam od mamy koleżanki, gdy jeszcze chodziłam do liceum .... jak dobrze, że ich wtedy spróbowałam .... w tej chwili nie wyobrażam sobie bez nich świąt, piekę je przynajmniej od 12 lat, ale tylko raz w roku, czasem zdarzają się oczywiście inne pierniczki, takie bardziej kruche robione na szybko, ale te pojawiają się tylko przed świętami, są grube, pulchne, niesamowicie aromatyczne, no po prostu wyjątkowe

składniki:
l litr miodu
2 kg mąki (ja daję o mniej więcej szklankę mniej, potem tej szklanki mąki używam do podsypywania ciasta przy wałkowaniu )
0,5 kg cukru (zrobić karmel, czyli przepalić na patelni dolewając 0,5 szklanki wody)
6 jaj
szklanka kwaśnej śmietany
1 margaryna
1 smalec
2 łyżki amoniaku lub sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
przyprawy do piernika (im więcej tym lepiej, ja robiąc z podwójnej porcji, daję po opakowaniu cynamonu, mielonych goździków, kardamonu, imbiru, 1 łyżkę gałki muszkatołowej, około 10 roztartych w moździerzu kulek ziela angielskiego, kolendry oraz 1 łyżki anyżu)


                         karmel

   Margarynę, smalec i miód rozpuścić. Zrobić karmel. Po ostygnięciu do tłuszczu z miodem dodać jajka, karmel, stopniowo mąkę z sodą i proszkiem, przyprawy i śmietanę. Ciasto należy zagnieść około miesiąca wcześniej  przechowywać w chłodnym miejscu, przykryte lnianą ściereczką. Po 3-5 tygodniach ciasto rozwałkować na 0,5 cm wykrawać pierniki, piec w temperaturze 170 stopni około 10 minut, zależy jak duże mamy foremki. Przechowywać w metalowej puszce, jeśli twardnieją można włożyć do puszki kawałek jabłka. 

   Z tego przepisu wychodzi około 200 średniej wielkości pierników, ja już po raz trzeci robię z podwójnej porcji, czyli do wycinania jakieś 400 sztuk, przyda się pomoc.. co roku pomaga mi siostra, której bardzo za to dziękuję :)


a oto pierniczki zeszłoroczne 


            Nina 6 lat

i trochę ozdabiania ....
fotka z 2009 roku

            Nina 4 lata
i nawet znalazłam z 2007

            Nina 2 lata

w tym roku Tymon z pewnością dołączy już do naszej piernikowej bandy i również będzie ozdabiał :)


32 komentarze:

  1. mój piernik jeszcze leżakuje sobie w piwnicy:) Uwielbiam zapach korzenny jak roznosi się po domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. JA mam za sobą już tez pierwsze pieczenie pierniczków. Zrobiłam piernikowe kalendarze adwentowe. Oj, jak ja lubie ten czas. Pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czas piernikowy to rzeczywiście czas wyjątkowy ... pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Twoje szkraby są przesłodkie!;) i te pierniczki och ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wczoraj też nastawiłam ciasto na piernik staropolski. Tak wiem trochę późno, ale wcześniej nie dałam rady:-) Pierniczków nie piekę tylko piernik przekładany, muszę kiedyś spróbować:-) Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja odwrotnie nigdy nie piekłam takiego przekładanego, pozdrawiam również

      Usuń
  5. Moje już dojrzewają, też robię co roku, na tydzień przed świętami robię też stosy jesniejszych cynomonowych ciasteczek, dzięki czemu mieszanka ciasteczkowa wygląda absolutnie cudownie. Chcę do Świąt! Fajne jest to z dziećmi kucharzenie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kucharzenie z dziećmi to rzeczywiście frajda ... ciasteczka świąteczne również pieczemy przez cały grudzień prawie :)

      Usuń
  6. A wiesz, właśnie poszukuję fajnego przepisu na pierniczki, bo już czas zabrać się za produkcję, zapisuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja mój polecam, będę mu wierna już chyba zawsze!

      Usuń
  7. Widzę że pieczenie z dziećmi to już tradycja, oby pozostało tak jak najdłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to rzeczywiście nasza tradycja :) pozdrawiam

      Usuń
  8. Fajna taka tradycja:)
    Kiedyś, po latach Twoje dzieci będą pewnie opowiadać: "a u mnie w domu zawsze przed świętami przygotowywaliśmy domowe pierniki i była to dla nas wielka frajda":)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Świątecznie, cudowne, śliczne zdjęcia:) Od razu czuć Święta!:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super blog, również dodaję Twój blog do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne zdjęcia;)
    Taak.. ozdabianie pierników-cudowny czas, cudowne zajęcie, szkoda, że tylko raz w roku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z jednej strony szkoda, a z drugiej to może dlatego jest to takie wyjątkowe, bo niecodzienne ...

      Usuń
  12. nie ma to jak tradycja!
    PS: Zaczarowałaś mnie tymi zdjęciami, są przeurocze ;)
    pozdrawiam cieplutko,
    szana!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale u Ciebie zapachniało Świętami! Wiedziałam, że piernik robi się wcześniej, ale nie miałam pojęcia, że ciasto (surowe!!??!!) na pierniki również można przygotować wcześniej :)
    Zawsze robiłam takie kruche pierniczki (płaskie), ale Twoje już sobie wyobrażam z czekoladą...Mmmmmm!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciasto rzeczywiście powinno poleżeć, a co do kruchych płaskich to też czasem robię, ja generalnie bardzo lubię pierniki, nawet te sklepowe :)

      Usuń
  14. Nigdy nie piekłam jeszcze staropolskiego piernika...powiadasz , że ciasto musi dojrzewać 3 do 5 tygodni - to jeszcze zdążę :)
    Czy te pierniczki zaraz po upieczeniu będą twarde / choć właściwie co za różnica - u mnie w domu jeszcze żadne pierniki nie zdążyły zmięknąć :):) / ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według przepisów powinno poleżeć, ja moje miałam robić już co najmniej tydzień wcześniej, ale wiadomo plany jednak rozmijają się z rzeczywistością, spokojnie zdążysz jeszcze w tym roku :) pierniki są miękkie od razu, ale ważne ( z moich doświadczeń ) żeby nie dodawać całej mąki tylko trochę odsypać, ciasto będzie i tak kleić się przy wałkowaniu, więc lepiej wtedy tą odstawioną mąką podsypywać
      ważne też żeby nie rozwałkować ich zbyt cienko i nie trzymać dłużej niż należy w piekarniku, bo wtedy bedą twarde
      pierniki twardnieją, jeśli leżą w suchym pomieszczeniu odkryte, ale jeśli pilnujesz i są szczelnie pozamykane w puszkach są super, jeśli trochę wyschną wystarczy włożyć do puszki kawałki jabłka, powinno pomóc :)

      Usuń
    2. pomyślałam , że skoro ciasto powinno dojrzewać do 5 tygodni - to jeśli nie upiekę pierniczków centralnie na święta - to zawsze mogą to być nasze noworoczne pierniczki :):)
      Marta , dziękuję Ci bardzo za wszystkie cenne rady :)

      Usuń
    3. noworoczne pierniczki, świetny pomysł!! pozdrawiam już w świątecznym nastroju :)

      Usuń
  15. Właśnie, czas żeby się zmobilizować do pierniczków :)) Słodkie zdjęcia z dzieciaczkami :) Obserwuję :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Hey Marta, co roku powracam do Twojego przepisu. Jest najlepszy, a juz kilka Probowalam. Pozdrawiam. Ala T

    OdpowiedzUsuń