Dopadło mnie pierwsze przeziębienie, poza chlebem z czosnkiem, herbatą z miodem i imbirem, podnoszę odporność tym oto przepysznym koktajlem, gdy piłam go po raz pierwszy byłam zachwycona, zaczęłam go przygotowywać dla córki, która nienawidzi natki pietruszki, a koktajl pokochała. Teraz piejmy go dość regularnie, jest prosty i szybki w przygotowaniu, a dostarcza sporą dawkę witaminy C, która jesienią i zimą z pewnością nam się przyda.
składniki:
pęczek natki pietruszki
1 cytryna
1 łyżka miodu (moja córka czasem dosładza, zależy od wielkości cytryny)
szklanka wody mineralnej
Cytrynę umyć przekroić na pół i wycisnąć z niej cały sok, usuwając pestki. Z umytej natki pietruszki odkroić łodyżki, przekroić na mniejsze kawałki i wrzucić do soku cytrynowego, dosłodzić miodem, wlać wodę i zmiksować. Gotowe, ja piję bez odcedzania z pewnością zdrowiej, dzieciom jednak przecedzam przez sitko, na taki z paproszkami jeszcze nie chcą się namówić :)
**Od kiedy mam nowy blender o dużej mocy, pijemy praktycznie całą rodziną bez przecedzania
**Od kiedy mam nowy blender o dużej mocy, pijemy praktycznie całą rodziną bez przecedzania
Świetny ptatent! Podoba mi się. A jak smakuje? Natkowo, czy bardziej cytrynowo?
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym, że jest bardzo rześki, a smakuje bardziej cytrynowo, koktajl jest pyszny! zimą wzmocni odporność, a latem ugasi pragnienie, z kostką lodu jest bardzo orzeźwiający
UsuńUmmmm, pyszny, zdrowy i ślicznie zielony. Na pewno spróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdrówka!
OdpowiedzUsuńKoktajl na pewno nie tylko zdrowy, ale i pycha :)
Kiedyś też robiłam sobie taka natkową kurację na wzmocnienie, fantastycznie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tym cudem:) szkoda, że nie mam już natki świeżej w domu, bo już bym szalała w kuchni.
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo:)
OdpowiedzUsuńLatem mi zapachniało, choć zimą taka dawka witamin jest pewnie bardziej przydatna, koniecznie do spróbowania :-)
OdpowiedzUsuńa czym miksujesz?blenderem da radę?
OdpowiedzUsuńtak blenderem :)
Usuńok, dziękuję
UsuńJa tam dałabym się namówić i na wersję z paproszkami.. choć pewnie wyjadłabym je osobno i później popijała sobie już tylko klarowny, zielony roztwór :D
OdpowiedzUsuńJej, jaki ma kolor cudny, wiośniany zupełnie:)
OdpowiedzUsuńfantastyczny, zrobię też dla nas!:)
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie, ale musze przyznać, że pierwszy raz słyszę o koktajlu z natki pietruszki:-) Jestem bardzo ciekawa smaku! Pzdr!
OdpowiedzUsuńSmakowity koktajl. Może mi się uda namówić Julkę do pietruszki;) bo wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńBasia
Zrobiłam dla siebie i męża - stwierdziliśmy, że PYSZNY !
OdpowiedzUsuńZ pewną dozą niepewności dorobiłam koktajl dla naszych młodym - CHWALILI !!! / tylko najstarszy odmówił - ale autyści miewają swoje "fochy" więc nie nalegałam...z doświadczenia wiem , że z czasem się przekona :) /
Następnym razem zażyczyli sobie z plasterkiem limonki i lodem - rozpuściłam ich chyba za bardzo :):):)
uwielbiam! mogła bym pić całe dnie! naprawdę pyszny, chociaż byłam do niego sceptyczna :D
OdpowiedzUsuńNo tak niestety z tymi choróbskami jest- mnie w tym, przepraszam zeszłym roku też dopadło i długo nie chciało odpuścić.
OdpowiedzUsuńSłyszałam i czytałam wiele o koktajlach z pietruszki, ale przyznaję, że jeszcze nie próbowałam. Musze w końcu kupić sporą ilość natki pietruszki i się skusić!
Marta, zdrowiej szybko! No i oczywiście wspaniałości w Nowym Roku!
też nie lubię natki pietruszki, przez gardło przejść nie chce!
OdpowiedzUsuńAle taki koktajl-kto wie ;)
Kolor zachęca!
Musi być pyszny ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńOd 20 lat robię ten koktajl w termomixie, to był przepis, który mnie urzekł już na pokazie, uwielbiam go robić latem, fajnie ,że przypomniałaś go , bo idą grypowe dni , a to doskonały lek .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPietruszkę lubię, a takiego koktajlu jeszcze nigdy nie robiłam :) Wygląda pięknie i apetycznie!
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym cudeńku ale jeszcze nie próbowałam... mam nadzieje że przeziębienie mnie nie dopadnie :) ale koktail tak czy inaczej wypróbuję, zapobiegawczo :D
OdpowiedzUsuńLubię takie zielone twory. Przepis więc zapisuję i jak tylko dorwę trochę tego zielonego zielska to robię sobie taki sok :-)
OdpowiedzUsuńKolor ma piękny, ale nie wiem czy przekonałabym się do smaku :)
OdpowiedzUsuńPo zdjęciu pomyślałabym, że to koktajl kiwi:) Ciekawa jestem jak smakuje.
OdpowiedzUsuńChętnie sobie wzmocnię odporność, choć zimą wolę coś ciepłego :). Jak się rozchoruję, będzie już za późno :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego w nowym roku! Z chęcią wypróbuje przepis tylko jestem ciekawa czy pietruszka sprzedawana teraz ma tyle samo cennych składników co latem?
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię i często pijam zielone koktajle. Czasem dodaję jeszcze szpinak, koperek, banana lub pomarańczę. Podobno gdy doda się odrobinę oliwy, witaminy z koktajlu lepiej się wchłaniają.
Pozdrawiam serdecznie!
Paulina
Za pietruszką nie przepadam, jednak moja rodzina ją uwielbia! Może niedługo zrobię im niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńMarto, przepis z pewnością wykorzystam! ;)
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie:) Tego szukam.
OdpowiedzUsuńOO niczym ambrozja dla bogów :) !
OdpowiedzUsuńo to na pewno bomba witamin i zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie bardzo zdrowo i tak... wiosenno- letnie ;) Mimo wszystko smaku się trochę obawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznać trzeba, że wygląda pięknie. Mam nadzieję, że pomógł ?
OdpowiedzUsuńSerdeczności !
Piękny kolor i mimo, że nie jestem fanką pietruszki, to chętnie wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki koktajl :D
OdpowiedzUsuń