28.05.2013

Urodzinowy Tort Cappuccino



w  niedzielę obchodziłam 34 urodziny, to zdecydowanie najmilszy dla mnie dzień w roku, ponieważ świętuję wtedy podwójnie!  urodziny i dzień Mamy, tort na tę okazję znalazłam u Olimpii (o taki właśnie mi chodziło!! dzięki!!)  goście byli zachwyceni, jeśli chodzi o ozdabianie tortów będę ćwiczyć, póki co zadowalam się prostą i szybką w wykonaniu formą :)  
ps. taki trochę leń ze mnie :)

zmieniłam proporcje i korzystałam z wcześniej juz wypróbowanego przepisu na biszkopt




biszkopt :
7 jaj
1 szklanka cukru
2/3 szklanki gorzkiego kakao
2/3 szklanki mąki pszennej tortowej

Przygotowanie: Dno tortownicy z odpinaną obręczą o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarować ani nie wysypywać. Kakao wymieszać z mąką i przesiać dwukrotnie. Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubijać na małych obrotach miksera przez 2 minuty aż się spienią. Stopniowo zwiększając obroty miksera dodawać po łyżce cukier (w krótkich odstępach czasu). Białka ubijać jeszcze na wysokich obrotach miksera przez kilka minut aż będą sztywne i błyszczące. Wciąż ubijając dodawać po łyżce wymieszane żółtka (dodawać kolejną porcję gdy poprzednia ubije się już z białkami).Dodać kakao z mąką (najlepiej w 3 partiach) i mieszać je bardzo delikatnymi ruchami metalowej łyżki lub szpatułki z ubitą masą, starając się nie zniszczyć ubitej piany. Im mniej piana opadnie tym większy i bardziej puszysty będzie biszkopt. Piec przez 35 - 40 minut do suchego patyczka. Od razu wyjąć biszkopt z piekarnika i energicznie rzucić go na blat. Ostudzić.

masa do przełożenia tortu:
600 ml śmietany kremówki ( 30% )
2 białe czekolady
250 g serka mascarpone
4 saszetki kawy rozpuszczalnej cappuccino

Śmietanę wlać do małego garnka i podgrzać aż będzie bardzo gorąca, wrzucić połamaną białą czekoladę i wsypać kawę. Całość dokładnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Jeśli będzie problem z rozpuszczeniem czekolady, można ponownie umieścić na kuchence.
Całość przelać do miski i przykryć folią spożywczą. Wstawić do zamrażalnika na ok 40 minut, od czasu do czasu mieszając. Masa ma być dobrze schłodzona. Można również schłodzić ją przez noc w lodówce. 
Gdy już będzie mocno zimna, zmiksować ją mikserem, końcówką do ubijania białek, do konsystencji gładkiej masy. Uważać by nie przebić masy i by nie zrobiła się sztywna. Zmienić końcówkę miksera na mieszającą i dodać zimny serek mascarpone łyżeczka po łyżeczce miksując po każdym dodaniu. Gotowa masa powinna być lekka, jasna i gładka.

Do nasączenia biszkoptu: 1 szklanka likieru kawowego
Dodatkowo do dekoracji: podpieczone płatki migdałów, kawałki gorzkiej czekolady

Biszkopt przekroić na 3 równe części. Pierwszą część nasączyć obficie alkoholem, wyłożyć 1/3 masy i przykryć drugim blatem. Podobnie postępować z każdym kolejnym blatem, górę ozdobić prażonymi lub podpieczonymi płatkami migdałów oraz pokrojoną gorzką czekoladą.
Wyszło wyśmienicie !! 



dawno mnie nie było, więc dziś będzie mnie trochę więcej przynajmniej na zdjęciach :) 
pozdrawiam wszystkich moich gości i dzięki za świetną zabawę  !!




7.05.2013

Chlebek Watykański




no i dopadło również mnie .... generalnie jestem przeciwna wszelkim łańcuszkom, temu jednak nie mogłam sie oprzeć, większość z Was prawdopodobnie zna historię tego ciasta, być może również jego smak, dla tych jednak, którzy słyszą o nim pierwszy raz kilka słów wyjaśnień 

Chleb Watykański zwany również chlebkiem szczęścia, to chleb przyjaźni Amiszów, gdyż prawdopodobnie z ich obyczajowości sie wywodzi. W niemieckojęzycznej tradycji jest to ciasto Hermana (lub wprost Herman). Chlebek ten to rodzaj kulinarnego "łańcuszka szczęścia" w postaci zakwasu chlebowego lub "próbki" ciasta przekazywanego pomiędzy rodzinami i sąsiadami. Po otrzymaniu go należy postępować według poniższych wskazówek. Przed zjedzeniem należy pomysleć życzenie, chlebek przynosi szczęście całej rodzinie !! 

a oto przepis, który dostałam :

"Aby chleb szczęścia się udał należy przestrzegać kilku zasad: nie lubi metalu, należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką (miska plastikowa, szklana). Przechowywać w temperaturze pokojowej, przykryć lnianą ścierką.

Poniedziałek - chleb (zaczyn) wlać do miski, dodać 250 g cukru, nie mieszać, przykryć ściereczką.

Wtorek - wlać 250 ml mleka (nie mieszać).

Środa - dodać 250 g mąki (nie mieszać).

Czwartek - zamieszać rano, w południe i wieczorem.

Piątek - dodać 250 g cukru (nie mieszać).

Sobota - zamieszać drewnianą łyżką, podzielić na 4 części. 3 z nich rozdać dobrym ludziom na szczęście (do poniedziałku).

Niedziela - do 4 części dodać 250 ml oleju. 250 g mąki, 3 całe jajka, 1/2 paczki proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki soli, 1 cukier waniliowy, 2 starte na tarce jabłka, startą czekoladę, wymieszać.

Piec około 45 minut  w 180oC.

Chleb pochodzi z Watykanu, przynosi szczęście. Chleb piecze się raz w życiu! Spełnia życzenia całej rodziny. Przed zjedzeniem pomyśl życzenie. Oddając pozostałe części podaj przepis."


Nie przepadam za czekoladą w cieście, więc dodałam zamiast niej żurawinę, rodzynki i orzeszki ziemne.  Chlebek całkiem smaczny, więc jesli ktoś Was zaprosi do takiego łańcuszka, radzę wykorzystać okazję !