Bardzo dziękuję Amber za zaproszenie mnie do wspólnego październikowego pieczenia. Chleby piekę od niedawna, ten był dla mnie prawdziwym wyzwaniem! Ale dałam radę. Świadomość wspólnego pieczenia w tak licznym gronie bardzo bardzo przyjemna, a smak i zapach karmelizowanego pora fantastyczny.
Przepis Moniki :Na 12 godzin wcześniej przygotuj zaczyn:
2 łyżki zakwasu pszennego
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki wody
Do zakwasu wlej wodę, rozmieszaj je razem i dodaj mąkę. Połącz składniki do uzyskania względnie gładkiej pasty. Owiń naczynie folią spożywczą, odłóż w ciepłe miejsce na przynajmniej 8 godzin. Aby sprawdzić czy zakwas jest gotowy do dalszej pracy nabierz go na łyżeczkę i upuść do szklanki wypełnionej wodą. Jeżeli pływa po jej powierzchni, można działać dalej. Jeżeli tonie, musi fermentować dalej.
Przygotuj ciasto właściwe:
2 szklanki wody
800 g mąki pszennej typ 550
400 g mąki pszennej razowej
1,5 łyżki soli
cały zaczyn (- 2 łyżki)
2 duże pory
1 łyżka miodu
2 łyżki octu balsamicznego
200 g pestek ze słonecznika
100 g pestek z dyni
2 łyżki masła
Do miski wlej wodę. Dodaj zaczyn zostawiając dwie łyżki, które posłużą Ci jako zaczątek nowego chleba. Zaczyn rozmieszaj z wodą, wsyp mąkę i połącz ją z wodą przy pomocy rąk, ale nie wyrabiaj. Miskę przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut.
W międzyczasie przygotuj dodatki. Pora pokrój w cienkie plasterki. Wrzuć na rozgrzaną oliwę i smaż do momentu, aż zmięknie. Dodaj miód i ocet balsamiczny, wymieszaj, a kiedy płyny odparują a por pokryje się ciemną glazurą ściągnij go z ognia i wystudź. Na tej samej patelni rozpuść masło i wsyp pestki z dyni i słonecznika. Usmaż je na złoto, ściągnij z ognia, pozostaw do ostygnięcia i dodaj do pora.
Do ciasta dodaj sól i przygotowane wcześniej, wystudzone dodatki. Przy pomocy miksera połącz je z ciastem. Następnie wyrzuć ciasto na blat i podsypując minimalną ilość mąki wyrób gładkie ciasto chlebowe, które ładnie odchodzi od blatu.
Wyrobione ciasto umieść w naoliwionej misce. Pozostaw do fermentacji na 2 godziny w międzyczasie 2 razy w odstępach 45 minutowych wyrzuć je na lekko posypany mąką blat, rozpłaszcz i złóż na trzy, a następnie jeszcze raz na trzy. Przefermentowane ciasto podziel na trzy lub dwie części. Uformuj z nich kule i pozostaw na 20 minut. Po tym czasie uformuj je w okrągłe, lub podłużne bochenki, umieść w wysypanych mąką koszykach do wyrastania i pozostaw do wyrośnięcia na ok. 4 godziny w temperaturze pokojowej lub 8 godzin w lodówce.
Wyrośnięty chleb natnij przed włożeniem do pieca. Piecz w naparowanym piekarniku nagrzanym do 230 stopni przez ok 40 minut. Po upieczeniu wystudź.
Lista wspaniałych październikowych Piekarek:
Cudny bochen!
OdpowiedzUsuńI ta skórka.
Bardzo Ci jej zazdroszczę...
Dziękuję że z nami piekłaś.
jestem zachwycona tym chlebem!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne kromki, i smak karmelizowanego pora (taki może troszkę cebulowy?)mmm
OdpowiedzUsuńTe chleby powalają swoją chrupiącą skórką
OdpowiedzUsuńi bogactwem ziaren, że o smaku nie wspomnę.
Piękne bochny z wyraźnym rysunkiem wyrastania
w koszyku.
Przepis , do którego chyba będziemy wracać.
Dziękuję za wspólne pieczenie.
Wspaniały!!
OdpowiedzUsuńwspaniała skórka, muszę zakupić koszyk do wyrastania tak Ci zazdroszczę tego bochenka:) pozdrawiam ciepło i do kolejnego spotkania w kuchni przy chlebie:)
OdpowiedzUsuńDałaś radę i to jak!
OdpowiedzUsuńPiękny chleb:)
Do zobaczenia przy okazji kolejnej piekarni:)
Marto, ale rasowy bochen! Odciski koszyczka cudne, az che się siegnac lapka przez monitor :) Ciesze się, ze dolaczylas do naszej grupy. Dziekuje za wspólnie spędzony czas i do następnej akcji. Pozdrawiam zza oceanu :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się upiekł! Dziękuję za wspólny czas!
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale chlebek! Karmelizowany por? Niom...
OdpowiedzUsuńPiękne paseczki! :)
OdpowiedzUsuńDługi przepis może troszkę wystraszyć, ale jak się okazuje oczywiście nie taki diabeł straszny. :)))
Dziękuję za wspólny czas. :)
Marta, chleb przepięknie Ci się upiekł, mistrzowsko wygląda, ślady koszyczka bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie, do następnego pysznego bochenka :) Ciepło pozdrawiam :)
wspaniały chlebek!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wzór na skórce, jestem zachwycona. Wyczytałam powyżej, że jest to odcisk koszyka do wyrastania? Niestety nie mam...
OdpowiedzUsuńAle zakupię. Do następnego pieczenia !
Wspaniały wypiek! Pajda świeżego chleba z masłem... marzy mi się patrząc na Twoje zdjęcia^
OdpowiedzUsuńBosko wygląda!
OdpowiedzUsuńKarmelizowany por, słonecznik, pestki dyni - samo zdrowie. A chlebek wygląda wspaniale ! :) Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę śniadania z tak obłednym wypiekiem :) !
OdpowiedzUsuńOjej, jaki wspaniały chleb!
OdpowiedzUsuńpyszności :))))
OdpowiedzUsuńdomowy chleb rządzi! :) Wyszedł ci idealny, jak malowany! Na prawdę, zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniały...:)! Dziękuję za wspólne pieczenie :)!
OdpowiedzUsuńAle piękny bochen! Wspaniałości;)
OdpowiedzUsuńto dopiero musi miec ciekawy smak!
OdpowiedzUsuńIdealny, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) chlebuś wyszedł idealnie
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne pieczenie!
Ale cudny bochen:-) Dzięki za kolejny wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńPiękny bochen ! Przypomina mi stare wielkie wiejskie bochny chleba :)
OdpowiedzUsuńPiękny chleb! Kuszą mnie te pory, na pewno wypróbuję w swoim chlebie.
OdpowiedzUsuńNie było mnie przez tydzień, zwabiłyście mnie zapachami dobiegającymi z Waszych domowych piekarni!!! Chlebem się zachwycam, a pory bardzo mnie przekonują w chlebowym ujęciu :)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek :)
OdpowiedzUsuńpiękny :) kawał chleba upiekłaś :) dziękuję za wspólny czas przy piekarniku :)
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb! Jak ładnie w nim pestki widać:)
OdpowiedzUsuńMmm idealny, szkoda, że ja takiego nie potrafię upiec :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten chleb! U mnie każdy chleb na zakwasie jakoś nie wychodzi :( Zraziłam się po 3 nieudanych próbach i na razie dałam sobie z nim spokój. Chyba muszę "dojrzeć kulinarnie" do wypieku tak pięknego chleba, jak Twój.
OdpowiedzUsuńModel modelowy, cudo:)
OdpowiedzUsuń