Pogoda za oknem już niestety nie taka jak wtedy kiedy piekłam placek (u nas dziś pada i pada) więc tym przyjemniej umieszczać mi dziś ten post, wracają smaczne wspomnienia ... był to mój pierwszy drożdżowy wypiek na słodko, z minimalnie za bardzo podpieczonym spodem, ale dzieciakom uszy się trzęsły, więc można go uznać za udany! korzystałam z przepisu znalezionego na stronie Kwestia Smaku, przygotowując jednak kruszonkę z podwójnej porcji, no i czas pieczenia był u mnie inny niż podany, ciasto trzymałam w piekarniku ponad godzinę, ale to chyba różnie bywa, zależnie od piekarnika, trzeba po prostu sprawdzać patyczkiem.
Podaję zatem minimalnie przeze mnie zmieniony przepis.
składniki na ciasto:
1 szklanka mleka
1 szklanka cukru
1 kostka masła (200 g)
4 jajka
50 g świeżych drożdży
4 szklanki mąki pszennej tortowej
kruszonka:
150 g cukru
150 g masła
300 g mąki pszennej
+ około 700g obranego rabarbaru
Dużą formę o wymiarach około 28 x 39 cm (ledwie mieści się w piekarniku) posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia, papier też posmarować masłem. Do rondelka wlać mleko, dodać cukier i pokrojone na kawałki masło. Cały czas mieszając podgrzewać na średnim ogniu aż masło i cukier się rozpuszczą. Przelać do większej miski i zmiksować z jajkami. Wkruszyć drożdże do ciepłej masy i zmiksować. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 2 godziny (blisko źródła ciepła, bez przeciągów), aż masa się spieni.
Dodać przesianą mąkę i wyrabiać (można miksować mikserem np. końcówkami do ciasta drożdżowego, bo ciasto będzie rzadkie) przez 15 minut, aż ciasto będzie gładkie, elastyczne i nie będzie się bardzo kleiło. Nie wolno dodawać więcej mąki! Ciasto wyłożyć do przygotowanej blaszki i równomiernie rozprowadzić.
W międzyczasie nagrzać piekarnik do 180 stopni C (góra i dół bez termoobiegu) oraz pokroić rabarbar na 1/2 cm kawałki. Składniki na kruszonkę wyrobić w misce rękoma. Na ciasto wyłożyć rabarbar a następnie rozsypać kruszonkę.
Do nagrzanego piekarnika wstawić blachę z ciastem, drzwiczki otworzyć na oścież i podgrzewać tak ciasto przez 20 minut (w tym czasie urośnie). Następnie zamknąć piekarnik i piec przez 40-45 minut aż brzegi ciasta lekko się zrumienią na złoty kolor, wówczas sprawdzić patyczkiem środek ciasta - patyczek powinien być suchy.
Znam ten przepis. Ciasto wychodzi FENOMENALNIE smaczne.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! :-)
ja bardzo lubię drożdżowce mmm
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie do herbaty, u mnie też deszczowo:/
OdpowiedzUsuńuwielbiam drożdżowe z rabarbarem! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe a z taka ilością kruszonki to sam miód:)
OdpowiedzUsuńJuż w tamtym roku miałam zrobić placek z rabarbarem, ale jakoś nie zdążyłam. Może w tym zrobię :D
OdpowiedzUsuń;) Widzę, że też lubisz coś zmienić w przepisie, który chwytasz do wypróbowania;);)Pięknie Ci wyrosło!Ale dzieciaki zajadają!
OdpowiedzUsuńWidać że maluchom smakuje, super wypiek!
OdpowiedzUsuńdzieciom wiele nie trzeba. grunt, że ciasto, grunt, że słodkie!:) a ja od siebie odam, grunt, że drożdżowe <3
OdpowiedzUsuńDzieci, moim zdaniem, nie na wszystko słodkie są łapczywe. Są koneserami słodyczy :) To, że z takim apetytem jedzą ciasto, oznacza, że było pyszne!
OdpowiedzUsuńMam swój przepis, którego nie zamienię na żaden inny. I wychodzi bardzo podobnie:-) Super kawał dobrego ciacha :-) Aż miło patrzeć na te pałaszujące buziole :-)
OdpowiedzUsuń1szy na słodko? Wyszedł ci genialny! :) I te buzie pełne placków mówią same za siebie! ;d
OdpowiedzUsuńDzieciaki wiedzą, co dobre. W takim razie zapisuję przepis, i albo czekam na przyszły sezon rabarbarowy, albo robię z dostępnymi sezonami ;)
OdpowiedzUsuńAch, nabrałam ochoty na takiego placka :-)
OdpowiedzUsuńMmm, pyszności! Super fotki.
OdpowiedzUsuńCiasto drożdżowe z rabarbarem to klasyka gatunku-uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar a Twój przepis na pewno wypróbuję:))))
OdpowiedzUsuńi pyszną kruszonką, mniaaam!
OdpowiedzUsuńkojarzy mi się z dzieciństwem i wakacjami... pyszności :)
OdpowiedzUsuńZarówno kruche, jak i drożdżowe z owocami, zawsze, ale to zawsze będą kojarzyć mi się z dzieciństwem i wakacjami.
OdpowiedzUsuńDzieciom ciasto smakowało, więc nie ważne, czy spód dopieczony, czy podpieczony :)
Ale fajne te Twoje szkraby!! Ciasto robię podobne, ale kruche, to dla mnie jedyne, które robię z zamkniętymi oczami :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze wakacyjne ciasto, bo kojarzy się z domem rodzinnym :)
OdpowiedzUsuń申請 最平 文件 訂倉 收費
OdpowiedzUsuń