znana i lubiana, chyba nie muszę jej nikomu polecać .....
ciasto:
1.5 szklanki mąki żytniej razowej
0,5 kostki masła lub margaryny
0,25 szklanki zimnej wody
łyżka oleju
szczypta soli
scalacz:
duży kubek gęstej śmietany
dwa jajka
pół szklanki sera pleśniowego (u mnie Lazur)
sól, pieprz
farsz:
2 opakowania szpinaku mrożonego
czosnek
olej rzepakowy
na wierzch starty na drobnej tarce ser grana padano
Mąkę pomieszać z solą, wkroić zimne masło, dodając wodę i olej zagnieść ciasto. Schłodzić, wykleić formę i włożyć do piekarnika na jakieś 10-15 minut, żeby się podpiekła. W tym czasie przesmażamy na oleju rozmrożony szpinak z czosnkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Na podpieczony spód nakładamy odsączony szpinak. Zalewamy scalaczem (ubijam jajka ze śmietaną, dodaję pozostałe składniki) i posypujemy startym grana padano. Pieczemy w piekarniku 20 minut.
Ciasto zazwyczaj dzielę na pół i część zamrażam, tarta z ciasta zamrożonego niczym nie odbiega od takiej robionej z ciasta robionego na świeżo, także polecam. Tym razem chciałam zrobić wysoką i wykorzystałam do tego tortownicę oraz całe ciasto.
Ciasto zazwyczaj dzielę na pół i część zamrażam, tarta z ciasta zamrożonego niczym nie odbiega od takiej robionej z ciasta robionego na świeżo, także polecam. Tym razem chciałam zrobić wysoką i wykorzystałam do tego tortownicę oraz całe ciasto.
Tarta zawsze i w każdej postaci! Połączenie szpinaku z zacnym serem - pycha!
OdpowiedzUsuńno więc ja tarty też w wielu postaciach uwielbiam
UsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńKlasyka smaku,która zawsze mnie oczaruje...
dziękuję Amber!
UsuńPoproszę! Całą! :)
OdpowiedzUsuńna jaki adres?
Usuń:)
masz rację, nie musisz polecać,
OdpowiedzUsuńuwielbiam
piękna Ci wyszła:)
dziękuję Pestko!
UsuńZnana i bardzo lubiana a u mnie jutro będzie:-). Martuś wygląda pięknie:-)
OdpowiedzUsuńjuż się przyjrzałam Twojej, boska
Usuńmoja taka uproszczona przy Twojej :)
pysznie wygląda:) bardzo lubię szpinak:)
OdpowiedzUsuńja tez szpinak bardzo, ale to bardzo
UsuńAle kwiatów u Ciebie! :) Piękne! Jeszcze trochę i będą nowe, a tarta zdecydowanie znana i lubiana. Już to kilka razy pisałam, ale się powtórzę: uwielbiam Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpowiem Darkowi, że zdjęcia się podobają, będzie mu z z pewnością miło
Usuńa kwiatki to już moja zasługa :)
Bardzo apetyczne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Nemi
UsuńTarta wyszła Ci pięknie:) Pychotka:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz taką wysoką zrobiłam
Usuńdzięki!
Piękna, słoneczna, apetyczna...:-))
OdpowiedzUsuńno właśnie trochę jest słoneczna :)
UsuńJak ja uwielbiam tarty!! Paje, quiche i inne takie. Pycha!! Do tego rukola z czerwoną cebulą i oliwą z oliwek. Hmmm... Letnie party w ogrodzie i te sprawy:))
OdpowiedzUsuńletnie party, ale się rozmarzyłam ....
Usuńjak pięknie Ci wyszła!! ale smaku narobiłaś:))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak ze szpinakiem to zjem całą :)
OdpowiedzUsuńzapraszam Kasiu!
UsuńCo ja bym dała choć za kawałeczek tego cudeńka...
OdpowiedzUsuńgdybym mogła poczęstowałabym wszystkich :)
Usuń"Znana i lubiana" to wystarczająca rekomendacja :) Ja też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja chyba nie znam osoby , która by jej nie lubiła
Usuńjaka ladna i pewnie tak samo pyszna, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam również
UsuńMnie zaiste nie musisz polecać, bo tarty szpinakowe wszelkiej maści uwielbiam :-D
OdpowiedzUsuńpieknie sie prezentuje - z checia bym sie poczestowala:))) super przepis -pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzepis prosty, ale smaczny
UsuńMarta, Twoja tarta wygląda tak doskonale, zjadłabym ją całą - uwielbiam szpinak. Już wiem co zrobię w sobotę :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto w sobotę jestem u Ciebie!
Usuńmmm, ładnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńPadłam!! Jaki świetny wysoki spód, chodzi za mną tarta od kilku tygodni, czuję że do konfrontacji dojdzie już niebawem. Uściski!!
OdpowiedzUsuńuściski Agato :)
OdpowiedzUsuńNa TAKĄ tartę z pewnością nie trzeba mnie namawiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pozdrawiam Aniu!
Usuńale pyszności :) wpisuję na moją listę :) tylko ,że wstyd mi się przyznać - nie mam formy do tarty:( muszę to szybko nadrobić :)) pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńspokojnie można użyć tortownicy!
UsuńTo jest dokładnie to co lubię i, patrząc na przepis, jak lubię :)
OdpowiedzUsuńwitaj Imienniczko:)pysznie gotujesz, uwielbiam tarty, tą na pewno wypróbuję!p.s. masz piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń