znacie takie chwile, kiedy wpadacie, zmęczone po pracy do domu, torby zakupów do rozpakowania, w domu bałagan, dzieci głodne marudzą, a dodatkowo nie mamy obiadu .... o rany ja miałam tak wczoraj .....
wpadam w panikę, otwieram lodówkę, ssie mnie z głodu, dzieci pytają czy już jemy.... szybko, szybko myśl co by tu zrobić..... i przypomniało mi się! słyszałam ostatnio w radiu o poznańskiej szkole, w której większość zapytanych dzieci nie cierpi szpinaku (moje akurat lubią) ale za to uwielbiają kluski Shreka .... i to był strzał w dziesiątkę! mąka, szpinak, jajko i obiad gotowy :)
składniki:
250g świeżego szpinaku
1 szklanka mąki razowej żytniej
1 szklanka mąki pszennej
1 jajko
woda (mniej więcej pół szklanki)
płaska łyżeczka soli
duży przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku
Szpinak myjemy, osuszamy i blendujemy. Do szpinaku dodajemy jajko, mąkę i sól, mieszamy dolewając wodę. Łyżką rzucamy na gotującą się osoloną wodę, gotujemy około 5 minut do wypłynięcia. Ja podałam z podsmażoną cebulką i pokrojoną szynką, posypane startym serem grana padano.
Wierzcie mi przepyszne, dzieciaki zajadały, aż im się uszy trzęsły, a dziś opowiadały cioci z dumą i przejęciem, że jadły kluski Shreka :)
fajny obiad, z pewnością będę robić częściej ...