tworząc bloga nie miałam pojęcia, że stanie się on tak ważną częścią mnie, miała to być po prostu książka kucharska, spis przepisów, do którego będzie mogła zaglądać moja córka gdy podrośnie i rozpocznie swoją przygodę z gotowaniem .... tak jest zresztą nadal, ale doszedł do tego kontakt z Wami, ze wszystkimi, którzy tu zaglądają i zostawiają komentarze, to niewiarygodne, ale dodaje mi to skrzydeł, ostatnie życzenia zdrowia dla Tymona, które od Was dostałam były dla mnie przemiłą niespodzianką, cudownie wiedzieć, że jesteście ze mną ....
a co dziś do jedzenia? nie ukrywam, że ciągle poszukuję przepisów przede wszystkim szybkich, dziś obiad dosłownie dziesięciominutowy, sałatkę z mięsa mielonego z fasolą pamiętam z jakiejś książki, którą kiedyś przeglądałam, postanowiłam podać ją dziś na ciepło z wymyślonym naprędce sosem, ze składników, które akurat były w lodówce
składniki:
50 dkg mielonego mięsa
(u mnie z szynki)
opakowanie fasolki szparagowej mrożonej
czerwona cebula
1 ząbek czosnku
4 łyżki śmietany
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka musztardy
sól, zielony pieprz, owoce kolendry
olej
Do osolonego wrzątku wrzucić opakowanie fasolki i gotować około 10 minut.W tym czasie na rozgrzaną patelnię wlać olej i podsmażyć przez chwilę pokrojoną drobno połowę cebuli oraz posiekany ząbek czosnku, dorzucić mięso i smażyć około 8 minut, posolić, dodać zmieloną kolendrę (ja mam jej owoce w młynku jak do pieprzu) i zrumienić mięso tak jak lubimy. Odcedzoną fasolkę wrzucić do usmażonego mięsa, pomieszać. Podawać z sosem: śmietana pomieszana z sosem sojowym i musztardą. Można podawać z ryżem, my zjedliśmy tylko z dodatkiem pokrojonej reszty cebuli, posypane zielonym pieprzem.
Pięknie wygląda, tak wiosennie, zielono aż miło się robi od samego patrzenia:-)
OdpowiedzUsuńniech już w końcu będzie zielono!
UsuńŚwietne, aromatyczne i proste danie!
OdpowiedzUsuńdokładnie Droczilko! :)
Usuńdoskonale Cię rozumiem, mam nadzieję, że mały już czuje się zupełnie dobrze. Uwielbiam szparagową! Wygląda super.
OdpowiedzUsuńjest już ok :) dzięki!
UsuńFantastyczne, zapisuję :)
OdpowiedzUsuńugotuj w tym wspaniałym fartuchu!
Usuńnie zauważyłam, że nie wylogowałam męża :)
UsuńWygląda naprawdę przepysznie!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńświetny pomysł, szybko i smacznie, fasolkę uwielbiają moje dzieciaki:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy Liebster Blog
Usuńhttp://zapachykuchni.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.html :)
moje dzieciaki również kochają fasolkę, odpowiedzi udzieliłam w komentarzu :) pozdrawiam!
Usuńlubię fasolkę :) fajny pomysł ana szybkie danie :) mam nadzieję, że synuś już zdrowy :)
OdpowiedzUsuńTymcio już w porządku, schudł biedaczek, ale nadrabia każdego dnia
UsuńNiestety, za mrożoną fasolką szparagową nie przepadam więc z wykonaniem tego dania będę musiała poczekać do lata, ale przepis zapisuje, żeby nie zapomnieć! :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńja również wolę świeżą fasolkę, wiadomo! ale nie wyobrażam sobie tylu miesięcy bez niej zupełnie, więc mrożonki czasem goszczą w mojej kuchni :)
UsuńFajny pomysł, zapisuję do zrobienia:-) I dla mnie kontakt z ludźmi, którzy mnie odwiedzają jest bardzo ważny:-)) Dlatego tu jestem:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny Marzenko :)
UsuńBaaardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńi jakie szybkie !
UsuńTo naprawdę dobre połączenie! Robiłam troszkę podobnie, tylko zamiast mięsa mielonego dałam pokrojoną podpolędwiczkę i nie dałam czosnku. Pycha!
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję również z polędwiczką :)
UsuńFajny obiadek, tylko zamienię mielone na kostkę sojową. Wege nie jestem, ale mielone u mnie w domu coś wzięcia nie ma ostatnio.
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy kostki sojowej !
UsuńTeż jadłam dziś fasolkę;))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmmmm! Uwielbiam fasolkę szparagową! U mnie na grządce nigdy jej nie brakuje! Pycha!
OdpowiedzUsuńmuszę w tym roku posadzić, ja póki co raczej tylko zieleninę miałam, ale fasolkę posadzę z pewnością w tym roku
UsuńA może to Tymek będzie częściej zaglądał kiedyś do kulinarnych zapisków mamy i z nich twórczo korzystał ? :)
OdpowiedzUsuńNIEEEEWIAAAADOMO :):):)
Gdy tworzy się coś prawdziwie , tak trochę jak kulinarny album rodzinny , jak zapiski z codzienności by nie umknęły pamięci , tak jak Ty to robisz Marto - wkłada się w to siebie i swoje prawdziwe emocje ... i nie jest już tylko bezosobowo-internetowo ... jest prawdziwie :)
Fasolka pyszności :)
nawet o tym nie myślałam, ale masz rację, może akurat Tymkowi bardziej moje przepisy podejdą, a może oboje jednak będą gotować :) czas pokaże!
Usuńmasz rację Aniu, to taki troszkę album rodzinny, piękna pamiątka na przyszłość :)
10minutowa? A robi wrażenie jak upichcona z największa uwagą:) Genialna! ;)
OdpowiedzUsuńw porywach do 15 minut :)
UsuńFajne jest to blogowanie! Szczerze pisząc, to nawet nie wiem czemu blog założyłam, ale szybko się uzależniłam i tak, jak Ty nie wiedziałam, że tyle fajnych osób można wirtualnie poznać, wymieniać się pomysłami, opiniami...Życzę i Tobie i mnie jeszcze wielu, wielu postów, czytelników i pomysłów na pyszności na blogu!
OdpowiedzUsuńSałatkę na ciepło biorę w ciemno- za fasolkę. Zakochana jestem w niej po uszy!
wciąga to blogowanie racja :) ale niestety tego czasu ciągle mi akurat brakuje, do tylu blogów chciałabym codziennie zaglądać .... tyle pyszności przyrządzić :)
UsuńMięso mielone, fasolka... trzeba takie połączenie zdecydowanie wypróbować:))
OdpowiedzUsuńzachęcam!
UsuńChętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwarto, smacznie i szybko!
Usuńtakiego połączenia jeszcze nie znałam :)jak tam Tymuś ? mam nadzieję,że czuje się już lepiej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tymcio już zdrowy, dziękuję ! troszkę szczuplejszy tylko, ale nadrabia !
UsuńFajny pomysł. Chętnie wypróbuję. Zapraszam do mnie na grissini z sosami.
OdpowiedzUsuńpysznie u Ciebie Małgosiu :)
UsuńWyglada swietnie i pysznie!
OdpowiedzUsuńdziękuję Sylwio :)
Usuńśliczne wiosenne zestawienie:)
OdpowiedzUsuństaram się przywołać wiosnę, póki co bezskutecznie :)
UsuńUwielbiam czerwoną cebulę w zielonym otoczeniu:)
OdpowiedzUsuńja czerwona cebulę lubię chyba w każdym otoczeniu
UsuńObłędne danie!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory.
miło, że tak uważasz Amber!
Usuńwygląda przepysznie, już nie mogę się doczekać się lata i fasolki z ogrodu :)
OdpowiedzUsuńuwierz mi ja również !
Usuń