znana i lubiana, chyba nie muszę jej nikomu polecać .....
ciasto:
1.5 szklanki mąki żytniej razowej
0,5 kostki masła lub margaryny
0,25 szklanki zimnej wody
łyżka oleju
szczypta soli
scalacz:
duży kubek gęstej śmietany
dwa jajka
pół szklanki sera pleśniowego (u mnie Lazur)
sól, pieprz
farsz:
2 opakowania szpinaku mrożonego
czosnek
olej rzepakowy
na wierzch starty na drobnej tarce ser grana padano
Mąkę pomieszać z solą, wkroić zimne masło, dodając wodę i olej zagnieść ciasto. Schłodzić, wykleić formę i włożyć do piekarnika na jakieś 10-15 minut, żeby się podpiekła. W tym czasie przesmażamy na oleju rozmrożony szpinak z czosnkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Na podpieczony spód nakładamy odsączony szpinak. Zalewamy scalaczem (ubijam jajka ze śmietaną, dodaję pozostałe składniki) i posypujemy startym grana padano. Pieczemy w piekarniku 20 minut.
Ciasto zazwyczaj dzielę na pół i część zamrażam, tarta z ciasta zamrożonego niczym nie odbiega od takiej robionej z ciasta robionego na świeżo, także polecam. Tym razem chciałam zrobić wysoką i wykorzystałam do tego tortownicę oraz całe ciasto.
Ciasto zazwyczaj dzielę na pół i część zamrażam, tarta z ciasta zamrożonego niczym nie odbiega od takiej robionej z ciasta robionego na świeżo, także polecam. Tym razem chciałam zrobić wysoką i wykorzystałam do tego tortownicę oraz całe ciasto.