dawno nie jadłam tak aromatycznej piersi z kurczaka, już nawet dla samego zapachu w domu warto ją przyrządzić ... rewelacja!
przepis znalazłam w kuchni Whisper i bardzo jej za to dziękuję :)
wprowadziłam kilka zmian, ale tylko dlatego, że brakowało mi jednego składnika, pewnie z oryginalnym sosem teriyaki byłoby jeszcze pyszniej
2 piersi z kurczaka
5 łyżek soku z pomarańczy
3 łyżki sosu teriyaki
(ja zamiennie użyłam sosu sojowego, przyprawionego cukrem, imbirem, anyżem, cynamonem i kminkiem)
2 ząbki czosnku
2 łyżki octu ryżowego
1 łyżeczka tartego imbiru świeżego
2 łyżki miodu naturalnego
szczypta suszonego tymianku
szczypta soli
oliwa
przygotowanie:
Jedną łyżeczkę sosu teriyaki wymieszać z sokiem z pomarańczy i ząbkami czosnku (pokrojonymi w plastry) tymiankiem i szczypta soli. Włożyć piersi z kurczaka i odstawić minimum na godzinę. Po tym czasie usunąć ząbki czosnku. Na rozgrzaną oliwę włożyć piersi z kurczaka i przez chwilę obsmażyć z obu stron. Mięso zdjąć z patelni i odłożyć na bok. Na patelnię wlać pozostałą ilość sosu teriyaki, ocet ryżowy, miód oraz imbir podgrzać przez chwilę, aby składniki się połączyły. Mięso ułożyć w naczyniu żaroodpornym, posmarować na wierzchu glazurą i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec przez 25 minut.
Podałam z ogórkami curry własnej produkcji, dzieci dostały również dodatek ziemniaków puree.